Jak stworzyć nową odmianę róży cz. I

Jak stworzyć nową odmianę róży. Cz.I

Czy zastanawiałeś się, skąd się bierze tyle nowych odmian róż? Jak to się dzieje, że różnią się kolorem i kształtem kwiatów, mają różną siłę wzrostu i różne zapachy?
To niesamowite bogactwo form różanych zawdzięczamy hodowcom i ich pracom hodowlanym. Często są to amatorzy, dla których tworzenie nowych odmian jest pasją życiową, ale oczywiście są również całe zespoły hodowlane przy dużych, wielopokoleniowych szkółkach róż takich jak: Kordes, Meilland, Tantau czy Guillot.
Tylko właściwie co to jest ta cała hodowla nowych odmian? Mówiąc najkrócej, to właśnie tworzenie nowych odmian. Aby to osiągnąć, mamy do dyspozycji dwie metody.
Pierwsza z nich to inżynieria genetyczna, w której izolowane są pojedyncze fragmenty DNA o interesującej nas cesze i umieszczanie  w genomie innej odmiany, która nas interesuje. Proces jest skomplikowany i wymaga profesjonalnych pracowni oraz wykwalifikowanego personelu.
Dlatego o tej metodzie opowiem następnym razem, tym bardziej, że nie znajdzie ona zastosowania w rękach hodowcy-amatora.
Druga metoda naśladuje to, co Natura robi od milionów lat. A mowa tutaj o rozmnażaniu generatywnym. Sposób ten jest dostępny dla każdego i nie wymaga szczególnego wyposażenia technicznego. I na tej właśnie metodzie chciałbym się dzisiaj skupić i wyjaśnić, jak łatwo jest stworzyć swoją pierwszą odmianę róży.
Czas zatem zacząć przygodę! Optymalnym terminem jest czas, kiedy posiadamy krzewy, które rozpoczynają kwitnienie. Róże rosnące w gruncie dadzą nam kwiaty w czerwcu. Jeśli posiadamy szklarenkę lub tunel foliowy możemy przyspieszyć termin kwitnienia, dzięki temu będziemy mogli wykonać wcześniej krzyżowanie.  Czego będziemy potrzebować? Oczywiście róż, dwóch odmian. Pierwszą będziemy wykorzystywać jako matkę, natomiast drugą jako ojca. Dobór roślin matecznych w procesie hodowlanym to niezwykle obszerny i interesujący temat. Poświęcę temu oddzielny rozdział.  Obecnie skupimy się nad aspektem technicznym.
Wybraną przez nas różę, która będzie stanowić matkę w naszej krzyżówce, musimy wykastrować. Nie brzmi to optymistycznie, ale nie ma innej rady. Na krzewie wybieramy pąk kwiatowy, który jest tuż przed rozwinięciem. Często można to poznać po odchylonych działkach kielicha, ale jest to uzależnione od odmiany. Usuwamy wszystkie płatki korony. Ponieważ kwiaty różane są obupłciowe, oczom naszym ukazują się znamiona słupków umieszczone centralnie w dnie kwiatowym oraz okółek pręcików otaczający znamiona słupka. Ostrymi nożyczkami usuwamy wszystkie pylniki. Zalecana jest tu dokładność usunięcia wszystkich pręcików, ponieważ zapobiegnie to samozapyleniu. Bardzo ważne jest również, aby znamiona słupka były gotowe na przyjęcie pyłku, a możemy to stwierdzić, obserwując znamiona za pomocą lupy. Muszą być pokryte lepką wydzieliną, która ułatwia przyklejenie się pyłku i jego późniejszy wzrost.
Teraz czas na odmianę, która wystąpi w charakterze ojca. Tutaj wybieramy pąki już rozwinięte z dojrzałymi pylnikami tuż przed uwalnianiem pyłku. Ponownie ostrymi nożyczkami wycinamy okółek pręcików i umieszczamy w pojemniku. Pojemnik może być szklany lub plastikowy. Ważne, aby był czysty. Zebrane pręciki z pyłkiem pozostawiamy w pojemniku 3-4 dni, dzięki temu dobrze wyschnie. Po tym czasie następuje uwalnianie pyłku z pylników. Gdy potrząśniemy pojemnikiem,  na ściankach powinien być on widoczny w postaci żółtego osadu. Czasem trzeba pomóc w uwalnianiu się pyłku przez roztarcie zebranego materiału.
Mamy już przygotowaną „matkę” i posiadamy pyłek. Czas rozpocząć tworzenie nowej odmiany. Przygotowany pyłek musimy teraz nanieść na znamiona słupka. Możemy to zrobić za pomocą palca, ale również możemy użyć małego pędzelka, skalpela lub plastikowej szpatułki.  Zabieg nanoszenia pyłku powtarzamy jeszcze przez 2-3 dni. Zaraz po zabiegu zapylania musimy powiesić na szypułce etykietkę z numerem naszej krzyżówki, a w zeszycie krzyżowań zapisujemy datę, rodziców i nasz numer krzyżówki. Tak oto wygląda proces krzyżowania z punktu widzenia technicznego. Nie jest to trudne, prawda? Pozostaje nam jeszcze pytanie, kiedy zbierać owoce, jak przechowywać nasiona, jak je przygotować do siewu, kiedy siać…..? Na te i wiele innych pytań udzielę odpowiedzi w następnych artykułach.