Ciąć czy nie ciąć? Róże rabatowe

Ciąć czy nie ciąć – oto jest pytanie?!

Róże rabatowe

Tniemy róże!

Na tak postawione pytanie może być tylko jedna odpowiedź – oczywiście ciąć !

Z zagadnieniem cięcia róż wiążą się inne bardzo ważne pytania takie jak: kiedy ciąć róże, jak mocno je przycinać, na czym polegają różnice w cięciu różnych grup krzewów różanych, co to jest cięcie odmładzające, sanitarne i korygujące pokrój, czy wykonywać cięcie róż jesienią? Pytań jest wiele.

Ale zacznijmy od początku. Używając określenia róże rabatowe, mamy na myśli te wszystkie krzewy, które osiągają wysokość do 150 cm, budują mocno zagęszczone rośliny kwitnące przez cały sezon, a kwiaty zebrane są co najmniej po kilka na pędach.

 Strefa klimatyczna Polski

Jeszcze kilka słów o strefie klimatycznej, w jakiej znajduje się Polska. Otóż jest to strefa klimatu umiarkowanego, co oznacza dla większości nowoczesnych odmian róż dość trudne warunki do zimowania. Rozbieżności w minimalnych temperaturach pomiędzy północno-wschodnimi, a południowo-zachodnimi rejonami naszego kraju są znaczące. Spadki temperatur poniżej -30C nie są wyjątkowym wydarzeniem w naszym kraju, chociaż ostatnio rzeczywiście takich dni jest coraz mniej. Dodatkowo w okresie zimowym występują suche, mroźne wiatry wiejące z kierunku wschodniego, które również bardzo mocno uszkadzają pędy róż. Według klasyfikacji USDA Polska leży w strefie 5 z minimalną temperaturą – 28,9°C, w strefie 6 z minimalną temperaturą – 23,3°C i w strefie 7 z minimalną temperaturą -17,8°C. Ale co to oznacza dla naszych róż? Otóż wskazane jest co roku okrywanie krzewów kopczykiem na okres zimowy. Dlaczego o tym wspominamy, okaże się za chwilę.

Tniemy róże! Ale kiedy?

Kiedy ciąć róże rabatowe? Róże tniemy tylko i wyłącznie wiosną! I tutaj nasuwa się pytanie, ale właściwie dlaczego? Wynika to z wcześniej opisanych warunków klimatycznych występujących w naszym kraju. Niskie temperatury połączone z suchym, wschodnim wiatrem często uszkadzają pędy do miejsca okrycia, więc cięcie jesienne jest tylko dodatkową pracą, jaką wykonujemy bez namacalnych efektów. Oczywiście, zmiany klimatyczne dotykają również nasz kraj – okresy zimowe są łagodniejsze (co nie oznacza, że sporadycznie jesteśmy w zasięgu arktycznych mas powietrza), a róże zimują bez uszkodzeń. Jednak przycięte pędy jesienią są uszkadzane przez niskie temperatury w miejscach, gdzie odkryte są tkanki po cięciu. Często dochodzi do infekcji wtórnych powodujących różnego rodzaju zgorzele pędów. Wiosną ponownie musimy wykonać cięcie. Oczywiście są sytuacje, kiedy korygujące cięcie jesienne możemy wykonać. Tniemy, kiedy pędy róż przeszkadzają w poruszaniu się po ogrodzie lub w sytuacji, kiedy bardzo mocno się rozrosły i zarastają inną szczególnie dla nas cenną roślinę.

Jak ciąć róże rabatowe?

Oczywiście zależy to od przebiegu temperatur zimowych. W przypadku, kiedy zima była ostra, z niskimi temperaturami i silnymi wschodnimi wiatrami, pędy róż rabatowych są uszkodzone czasem nawet poniżej miejsca okrycia. Po rozgarnięciu kopczyka usuwamy wszystkie pędy przemarznięte i chore, a pozostałe przycinamy aż do zdrowego drewna. Powstałe rany grubszych pędów warto posmarować pastą ogrodniczą lub farbą emulsyjną z dodatkiem fungicydu przeciwko zgorzelom drewna.

Jeśli okres zimowy był łagodniejszy i nie wszystkie pędy naszych róż zostały uszkodzone, wciąż w większości przypadków ścinamy je nisko na 10-15 cm nad ziemią. To powoduje, że róże doskonale się krzewią, powstaje mnóstwo nowych pędów i co ważne będą ulistnione od samej podstawy. Dzięki takiemu cięciu krzewy mają zwarty, gęsty pokrój i efektownie kwitną.

Nisko przycięta róża rabatowa

Zdarza się jednak czasem, że róże rabatowe pięknie się rozrosły w poprzednim sezonie, są gęste i mają słuszną wysokość. To możliwe przy odmianach bardzo żywotnych. W takiej sytuacji po rozgarnięciu kopczyka skracamy pędy o ⅓ – ½ długości. Trzeba pamiętać, że po takim cięciu podstawa pędów nie będzie zbyt mocno ulistniona, ale w zestawieniu z innymi roślinami np. bylinami nie stanowi to problemu. To sytuacja wyjątkowa. Możemy sobie pozwolić na to, jeśli róża jest naprawdę dobrze rozgałęziona. Nie róbmy tego, gdy nasza róża ma 5 pędów.

Nawet jeśli takie łagodne okresy zimowe będą się powtarzać, należy w pewnym momencie wykonać cięcie odmładzające, czyli co 3 sezony wszystkie pędy ścinamy na 10-15 cm. Spowoduje to, że krzewy ponownie mocno zagęszczą się u podstawy. Jeśli jednak nie jesteście pewni czy różę przyciąć od razu na 10-15 cm, czy może jednak zostawić nieco dłuższe pędy – wtedy wybierajcie pierwszą wersję. Cięcie róż nigdy im nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie – będą się krzewić i obficie kwitnąć.

Kilka słów jeszcze o samym cięciu – zawsze używamy czystych narzędzi ogrodniczych, warto również odkażać ostrza sekatorów i nożyc po zakończonej pracy. Staramy się ciąć nad oczkami, szybko wtedy wybijają, a róża nabiera pożądanego pokroju.

Cięcie sanitarne wykonujemy w miarę możliwości przez cały sezon, wycinając pędy chore, połamane oraz usuwając przekwitnięte kwiatostany 3-4 oczka poniżej kwiatu, ale o tym opowiemy we właściwym czasie.

Zatem do dzieła!